Burza od Mapexa.

Mamy w swojej ofercie ciekawe i  bardzo udane bębny z serii Storm marki Mapex. Są to beczki z serii półzawodowej dedykowane młodszym graczom, aczkolwiek zadowolą niejednego dojrzałego perkusistę. Bardzo łatwo jest wydobyć z nich świetne brzmienie i dodatkowo cieszą oko swoim oryginalnym design’em dzięki wykończeniu wysokogatunkową okleiną.

Zestawy Mapex Storm oferują płytkie tomy, których korpusy wykonano z drewna topoli, 9 warstw – 7,2 mm i wyposażono w system SONIClear Bearing Edge zwiększający kontakt naciągu i korpusu i umożliwiający płaskie ułożenie naciągu na krawędzi bębna. To rozwiązanie zapewnia mocniejszy i bardziej skoncentrowany ton oraz zdecydowanie ułatwia strojenie. Wszystkie zestawy Storm zawierają również specjalny hardware z tej serii. Łamane statywy double-braced pod talerze składają się z trzech sekcji, co zapewnia możliwość maksymalnej regulacji w celu właściwego ułożenia blaszki. Wszystkie statywy Storm mają wklęsłe nogi, które dodatkowo ułatwiają lepsze pozycjonowanie sprzętu. Wytrzymały hardware Storm dostępny jest w setach ale również jako pojedyncze elementy, chromowane lub platerowane na czarno.

Konfiguracje i wykończenia.

Jest to bardzo dobry model za niewielkie pieniądze.

 

Natal Arcadia.

NATAL jest firmą brytyjską z wieloletnią tradycją. Początki Natala sięgają roku 1958 kiedy to wybitny brytyjski perkusista Alan Sharp nie mógł znaleźć swojego brzmienia i postanowił złożyć zestaw sam, były to jednak bongosy z włókna szklanego. Instrument Alana okazał się tak wysokiej jakoś, że szybko zyskały uznanie wśród muzyków. Idąc dalej pan Sharp założył w 1965 roku firmę NATAL PERCUSSION COMPANY, która bardzo szybko zyskała światową sławę a na ich flagowym instrumencie z włókna szklanego korzystali artyści tacy jak Santana, T. Rex, Led Zeppelin, Fleetwood Mac, Deep Purple i The Rolling Stones. NATAL oczywiście nie zatrzymał się na congach ale szybko poszedł w ogólno-perkusyjne instrumenty, ich zestawy akustyczne, werble czy hardware cieszą się do tej pory ogólnym uznaniem i wysoką jakością. Jedną z ich serii jest Arcadia.

Opracowana w Wielkiej Brytanii seria Arcadia łączy w sobie jakość oraz solidność marki Natal w bardzo przystępnej cenie. Brzmienie brzozowych beczek jest pełne, z przyjemnym wybiciem w niskich i średnich rejestrach. Bębny swobodnie rezonują w wyższych częstotliwościach zachowując skupiony atak w dole. Arcadia całymi garściami czerpie z flagowej serii Originals pozostając najlepszym wyborem dla wymagających perkusistów, którzy mimo mniejszego budżetu nie uznają kompromisów odnośnie brzmienia i jakości wykonania.

Korpusy serii Arcadia wykonane są z brzozy, a cały osprzęt serii STANDARD dodawany do zestawu produkowany jest w tej samej fabryce co hardware z serii PRO, co za tym idzie gwarantuje najwyższą jakość wykonania.
Wszystkie bębny wyposażono w lugi typu “sun logo” (o zmniejszonej masie) zaczerpnięte z najwyższej serii Originals dodatkowo zamontowane na wysokich, gumowych podkładkach zapewniających maksymalny rezonans oraz w chromowane obręcze o grubości 2 mm zapewniające większą otwartość brzmienia.
Tomy zawieszone są na systemie Double Tom Mount (DTM) pochodzącym z osprzętu serii PRO wykorzystującym aluminiowe kule zapobiegające ślizganiu się tom holdera – pozwala to na precyzyjne ustawienie pożądanej pozycji tomów bez obaw o stabilność zawieszenia.

W Avant Drum Shop dostępny w wersji    Rock KARB-U24.

 

Wycieczka po fabryce Drum Workshop.

Czy byliście kiedykolwiek w fabryce bębnów? Dzięki uprzejmości firmy DW można obejrzeć proces produkcji. John Good  podczas tej wycieczki opowiada, pokazując  od początku do końca jak bębny DW wykonywane są w fabryce w słonecznej Kalifornii. Co prawda film ten został nakręcony sześć lat temu, ale z pewnością niewiele się zmieniło od tamtych czasów w technologii owej fabryki.

Questlove i Pocket Kit.

overview

Jeśli Twoje dziecko chciałoby zacząć grać na perkusji lub szukasz małego kompaktowego zestawu do pokoju, to jest idealny zestaw który  zmieści się w ,,kieszeni”. Ludwig Pocket Kit sygnowany przez bębniarza zespołu The Roots – Ahmira Questlove’a Thompsona. Zestaw jest kompletny żeby ustawić i grać. Perkusja ta dedykowana jest dla dzieci do lat 10, ale z powodzeniem może być użytkowana przez dorosłych muzyków jako zestaw ćwiczeniowy w domu lub jako koktajlowy zestaw klubowy.

W skład zestawu wchodzą:  BD 16″ x 14″ ,  TT 10″ x 7″ ,  FT 13″ x 11″ ,  SD 12″ x 5″    Statyw prosty, statyw werblowy, statyw hi-hat,  stopa, ramię łamane pod talerz , stołek,  tomholder pojedynczy do toma 10″, nogi do floortoma, komplet pałek, talerze hi-hat 12” oraz crash-ride 14”, a także dostęp do darmowych lekcji online. Korpusy bębnów wykonane z lipy wykończone okleiną dostępną w trzech kolorach.

Dostępny w Avant Drum Shop.

https://www.thepocketkit.com/

Nowość od Pearla – Decade

perl dekada

Jest już w sprzedaży nowa seria bębnów Pearl która zwie się Decade. Bębny te zostały zaprojektowane i wyprodukowane dla uczczenia 70 rocznicy powstania firmy Pearl. Projektowanie nowej serii trwało podobno 10 lat, stąd nazwa Decade. Są to świetne bębny za 1/4 ceny setu Masters.  Główne cechy serii Decade:

-korpusy 100% klonu północnoamerykańskiego

-grubość korpusów 5,4 mm  (6-warstwowe)

-technologia „Superior Shell Technology” co zapenia świetnie rezonujące górne rejestry,     oraz grzmiące doły

-nieingerujące zawieszenie tomów „OptiLoc”

-występuje w pięciu wykończeniach

-w zestawie komplet świetnego hardware’u HWP-830

 

Świetne klonowe bębny w dobrej cenie. Więcej informacji na stronie producenta.

http://pearldrum.com/products/kits/drumsets/decade-maple/

 

Polskie wyroby perkusyjne, cz. 2 – Polmuz – nieśmiertelny wróg, czy wybawca młodych?

Sprzątając ostatnio w sklepie znalazłem mój stary t-shirt z dumnym napisem Polmuz utrzymanym w stylistyce loga Pearl. Ten napis zawsze budził we mnie entuzjazm i wywoływał szeroki uśmiech politowania na twarzy – tak stało się i teraz. Cholera – pomyślałem – jeszcze nikt nie napisał niczego większego o tej „wspaniałej” marce, może warto by spróbować…

No i spróbowałem, a co z tego wyszło, oceńcie sami….

Wydaje mi się, że młodzi perkmani nie do końca rozumieją, czym jest totalny brak możliwości zakupu instrumentu. W większości sklepów muzycznych półki uginają się od towaru, a jeśli czegoś nie ma – zawsze można to zamówić. Patrząc jednak szerzej, to jeszcze kilkanaście lat temu wcale tak nie było. Perkusja jako instrument zawsze spychany na bok doczekał się swojego polskiego odrodzenia całkiem niedawno, wraz z rozkwitem internetu i ogólnego przepływu i wymiany informacji.

Mimo tak dużego sprzętowego rozwoju w ostatnich latach, nadal  sporą „grywalnością” w różnych salkach prób czy też undergroundowych klubach cieszy się marka będąca chyba największym koszmarem polskich perkusistów:

Pol-muz, czyli pierwsze i do niedawna jedyne w pełni polskie bębny pojawiły się w latach 60-tych. Nieistniejąca już fabryka miała swoją siedzibę w Warszawie przy ulicy Grochowskiej 75/77 i oprócz zestawów perkusyjnych produkowano w niej także przeszkadzajki, perkusjonalia i instrumenty dęte. Ostatnie Polmuzy zeszły z linii produkcyjnej na początku lat 90-tych.

Przez blisko 30 lat okresu produkcji i 50 lat użytkowania, Polmuz zraził lub zrazi do siebie chyba wszystkich, którzy mieli lub będą mieli z nim jakąkolwiek styczność. Ten twór instrumento-podobny dla klasy robotniczej nie broni się niestety niczym i nawet przy obecnej chińskiej taniosze wypada blado i wiotko.

Zastrzegam, że jeśli chodzi o specyfikację typowo „techniczną”, to wszelkie zamieszczone tu informacje mogą być częściowo błędne – po tylu latach nie sposób niestety precyzyjnie stwierdzić niektórych faktów. Czytaj dalej Polskie wyroby perkusyjne, cz. 2 – Polmuz – nieśmiertelny wróg, czy wybawca młodych?